|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Believe.
Major Rzodkiewka
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pokój x3
|
Wysłany: Pią 23:08, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej póki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kóki
cziken.
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:49, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej póki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Małgo!
Czujne Oko
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:58, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej póki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyłaz psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obrażalska
beznadziejna rządzicielka
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Fochów
|
Wysłany: Sob 16:20, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Małgo!
Czujne Oko
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:21, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kóki
cziken.
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:30, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że tak naprawdę jest obleśny. Więc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obrażalska
beznadziejna rządzicielka
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Fochów
|
Wysłany: Sob 19:33, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że tak naprawdę jest obleśny. Więc poszła sobie precz i zapomniała o swoim psie, dlatego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kóki
cziken.
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:47, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że tak naprawdę jest obleśny. Więc poszła sobie precz i zapomniała o swoim psie, dlatego ów pies zaginął. Poszła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogini Cukru
Sierżant Żonkil
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:09, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że tak naprawdę jest obleśny. Więc poszła sobie precz i zapomniała o swoim psie, dlatego ów pies zaginął. Poszła go szukać. Znalazła pana O. który trzymał jej biednego pieska w klatce i...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Obrażalska
beznadziejna rządzicielka
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraina Fochów
|
Wysłany: Nie 11:19, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że tak naprawdę jest obleśny. Więc poszła sobie precz i zapomniała o swoim psie, dlatego ów pies zaginął. Poszła go szukać. Znalazła pana O. który trzymał jej biednego pieska w klatce i całował go namiętnie. (bo ja nie lubię, kiedy pieskowi coś się dzieje x[) Obrażalska wyrwała mu klatkę i poszła do
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kóki
cziken.
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:20, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że tak naprawdę jest obleśny. Więc poszła sobie precz i zapomniała o swoim psie, dlatego ów pies zaginął. Poszła go szukać. Znalazła pana O. który trzymał jej biednego pieska w klatce i całował go namiętnie. Obrażalska wyrwała mu klatkę i poszła do domu wyczyścić mu zęby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maugorzata.
Generał Frędzel
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 11:33, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że tak naprawdę jest obleśny. Więc poszła sobie precz i zapomniała o swoim psie, dlatego ów pies zaginął. Poszła go szukać. Znalazła pana O. który trzymał jej biednego pieska w klatce i całował go namiętnie. Obrażalska wyrwała mu klatkę i poszła do domu wyczyścić mu zęby. W domu okazało się, że
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogini Cukru
Sierżant Żonkil
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:19, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że tak naprawdę jest obleśny. Więc poszła sobie precz i zapomniała o swoim psie, dlatego ów pies zaginął. Poszła go szukać. Znalazła pana O. który trzymał jej biednego pieska w klatce i całował go namiętnie. Obrażalska wyrwała mu klatkę i poszła do domu wyczyścić mu zęby. W domu okazało się, że to nie jej pies =o Więc..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kóki
cziken.
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:36, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że tak naprawdę jest obleśny. Więc poszła sobie precz i zapomniała o swoim psie, dlatego ów pies zaginął. Poszła go szukać. Znalazła pana O. który trzymał jej biednego pieska w klatce i całował go namiętnie. Obrażalska wyrwała mu klatkę i poszła do domu wyczyścić mu zęby. W domu okazało się, że to nie jej pies =o Więc poszła do parku oddać go Obrażalskiemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bogini Cukru
Sierżant Żonkil
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:30, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
W małym miasteczku żyła sobie Obrażalska, która miała włosy zawsze związane w dwie kiteczki i wszyscy ją kochali za to, że ociekał z niej seks i w ogóle była piękna i młoda. Poznała Obrażalskiego ^^ i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. On cudny, ona boska, nic dodać nic ująć, chociaż prawie nic ich nie łączyło prócz filmu, na którym wczoraj byli, ale wyszli w połowie, ponieważ Obrażalska zostawiła ser na gazie. Więc postanowili się bliżej poznać, dlatego pojechali do jej do domu. A tam wszystko w serze! Okazało się, że ser wybucha, jeżeli nie zrobią z tym nic, to Obrażalska nie będzie miała gdzie mieszkać. Więc zaczęli dmuchać balony, żeby wpuścić do domu, nagle Obrażalskiemu zachciało się kupki, więc po cichu poszedł za krzaczka, gdy Obrażalska poszła za nim i zaatakowała ją chmara biedronek. Obrażalska krzyknęła jak opętana, więc Obrażalski się przestraszył i chciał zobaczyć co się dzieje, lecz nie skończył tego i owego, dlatego, że jego też zaatakowały biedronki. Razem przezwyciężyli zło! Razem! Razem! Razem, na zawsze.
-Koniec! -powiedziała mama małej Martynki.
-Ja chcę jeszcze jedną książkę o Obrażalskiej! -poprosiła Martynka.
-Dobrze, przeczytam ci. - odpowiedziała.
A więc mama Obrażalskiej wyciągnęła książkę z górnej półki, w której było, że Obrażalska kupiła se pieska i świeciła.
Wiec wybrała nową książkę o dziwnych i mrocznych przygodach Obrażalskiej. Zaczęła czytać...
Pewnej soboty, Obrażalska wyruszyła z psem na spacer. Spotkała drugiego pana Obrażalskiego i poszli razem do parku. Obrażalska myślała, że pan O. jest seksi, ale okazało się, że tak naprawdę jest obleśny. Więc poszła sobie precz i zapomniała o swoim psie, dlatego ów pies zaginął. Poszła go szukać. Znalazła pana O. który trzymał jej biednego pieska w klatce i całował go namiętnie. Obrażalska wyrwała mu klatkę i poszła do domu wyczyścić mu zęby. W domu okazało się, że to nie jej pies =o Więc poszła do parku oddać go Obrażalskiemu. Pan O. się ucieszył.
I koniec, idź spać córciu - oznajmiła mama Małej Martynki.
Dobrze mamusiu, dobranoc. - powiedziała Martynka ziewnęła i poszła spać.
Dobranoc - odpowiedziała mama.
***
Nowe zaczynam bo te już za długie. =D
Szedł sobie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|